Witam
Od razu napiszę - absolutnie nie podważam zasady, iż w stereo prawie zawsze lepiej zagra wzmacniacz niż amplituner. Natomiast w moim przypadku zastanawiam się, czy przy określonym budżecie (do 1000zł) faktycznie podparcie tego ampli wzmacniaczem da efekt wart tych pieniędzy i zachodu? Dla mnie granie tego Onkyo w stereo jest całkiem przyjemne (kolumny Zensor7), bas schodzi dość nisko, reszta jest równo rozłożona, dłuższe słuchanie nie męczy. Trudno mi nawet określić, czego najbardziej mi brakuje - może trochę detali, żywiołowości? Stąd powstała wątpliwość, czy jest sens wchodzić w rozbudowę zestawu.

Mam też świadomość, że odpowiedź jest w sumie też prosta - zadaj sobie trochę trudu i posłuchaj. Tylko, że niestety nie mam zbytnio możliwości ani też czasu na taki wywiad bojem. Więc póki co z chęcią wysłucham rad kogoś, kto miał do czynienia z tym ampli lub jemu bliskimi, a dodatkowo miał okazję posłuchać go w połączeniu z jakimś wzmacniaczem po pre-out, albo osobnym wzmacniaczem na tych samych kolumnach.
Z góry dziękuję za wskazówki, pzdr.

Wydaje mi się, że przy założonym budżecie nic to nie wniesie. Wejście na choć trochę lepszy poziom musiałby pociągnąć za sobą kilkukrotnie większy wydatek, a wybranie czegoś będzie tu o tyle trudniejsze, że obecnie, jak piszesz, nic szczególnego brzmieniu nie dolega. Nie wyobrażam sobie też aby miało brakować mocy, więc ... ?