Witam, obecnie jestem posiadaczem słuchawek Sennheiser HD201. Podstawowy model. Wywiązywał się w pełni z powierzonych mu zadań. Teraz chciałbym wycisnąć ze słuchawek nieco więcej. Mam wrażenie, że obecne bardzo cicho grają, nie tłumią specjalnie dzwięków z zewnątrz i odwrotnie - słychać bardzo dobrze, czego sam słucham. Zależy mi na sensownym basie. Głównie słucham Rapu i RNB, ale zdarza się przesiąść na Dżem.

Generalnie najczęściej źródłem dla słuchawek jest laptop (Lenovo Y580 o ile ma to jakieś znaczenie) głównie Youtube/flm avi, od czasu do czasu podłącze do Samsunga Galaxy S5 (mp3 lub radio open.fm) podczas sprzątania, ale w lecie chciałbym też używać ich na rower czyli coś dopasowanego. (jeżdżę po lesie, bez obaw).

Nie wiem kompletnie czy korzystając z takich źródeł dźwięku jest sens inwestować w sprzęt powyżej powiedzmy 300zł, czy odczuję różnicę ? Taki mniej więcej budżet przewidziałem, oczywiście jest opcja lekko go zwiększyć. W przeciwnym wypadku, jeżeli nie ma sensu inwestować bo te źródła nie pozwalają na szaleństwo czy jakieś słuchawki bluetooth byłyby tak powiedzmy w granicach 400zł ? Zawsze to większa wygoda.

Wstępnie myślałem o AKG y50 a z bezprzewodowych, jakby się trafiła jakaś promocja to JBL E40BT/E50BT
Pytanie tylko czy te słuchawki w porównaniu z moimi Sennheiserami HD201 będą wyraźnie lepsze z tym źródłem ?

Bardzo proszę o opinie, czym generalnie powinienem się zainteresować, żeby uniknąć przerostu formy nad treścią...
Za czym się rozglądać ?

Jeśli zamierzasz używać ich podczas jazdy na rowerze to Ty sobie najpierw sprawdź jak wybrane modele leżą na głowie i czy nie zlecą z niej przy zjechaniu z krawężnika.

Ja na rowerze używam lekkich i tzw. otwartych AKG420, brzmią bardzo dobrze, a biorąc pod uwagę cenę, są doskonałe, ale niestety już się ich nie produkuje i nie wiem czy AGK zaproponowało coś na ich miejsce. Lekkość jest ważna właśnie ze względu na jazdę po czym się da, bo na gładkim asfalcie nie ma tych problemów i można "se" nawet książkę czytać. Natomiast otwarta konstrukcja przydaje się w podczas jazdy po mieście kiedy jednak przydaje się "wiedza" o tym co się dzieje dookoła.

Bezprzewodówki chyba bym odpuścił, zawsze to dodatkowe zmartwienie czy bateria naładowana, poza tym zawsze będą cięższe i bardziej podatne na spadanie, choć to już trzeba by sprawdzić na konkretnym przykładzie, czyli przydała by sie wycieczka do najbliższego mp3store, euroAGDrtv, Media Marktu czy innego Saturna, ewentualnie sklepu który ma ofertę większą niż trzy i pół modelu z czego dwa na zamówienie.

Dzięki za odpowiedź.
Generalnie rower to tylko opcja. Tak sobie myślałem, użyć nowych zamiast dokanałowych Samsunga. To nie jest wyznacznikiem. Nie ukrywam, że ponad 90% będą używane w domu.
Najważniejsza dla nie kwestia to czy jest w ogóle sens wydawać 300-400zł na słuchawki słuchając z laptopa/smartfona. Czy będzie zauważalna różnica pomiędzy moimi HD201 a tymi dwoma przykładami jakie dałem ? Ważny dla mnie jest sensowny bas oraz "głośność" bo obecne słuchawki wydają mi się ciche.
*Mam stresującą pracę w biurze, wieczorami dla relaksu lubie poleżeć w wannie i posłuchać muzyki na słuchawkach ale ten kabel mnie dobija stąd pomysł bezprzewodowy.

Na za krótki kabel jest jedna porada - przedłużacz, do dostania w pierwszym lepszym sklepie elektroniczny lub muzycznym, opcjonalnie w jakimś sklepie internetowym.

Słuchawki musisz porównać bezpośrednio tzn, wziąć swoje HD201 i na miejscu w sklepie porównać brzmienie i wygodę noszenia. Za 400 zł można juz mieć całkiem przyzwoite ale z racji źródłą szukaj słuchawek 32 ohmowych i raczej w wysokim SPL-em co by nie forsować telefonika i lapka.

Dzisiaj sprawdziłem modele E40BT i E50BT w MM, E40BT to porażka jeżeli chodzi o tłumienie i głośność, E50BT radzi sobie nieco lepiej, niestety mam wrażenie, że jakość i głośność jest na bardzo podobnym poziomie, jak w moich Sennheiserach HD201, a słuchawki JBL droższe są ponad 5 razy! Jedyny zdecydowany plus to, że są wygodniejsze niż HD201. Teraz zastanawiam się nad sensownością zakupu nowych słuchawek...

Jedyne słuchawki powyżej 250zł w moim MM, które można wypróbować to Creative Aurvana Live!. Niestety też mnie nie porwały, natomiast są bardzo wygodne, mięciutkie... Dźwiękowo ciarek nie miałem, muzykę puszczałem z telefonu mp3

Dozbieraj sobie kasę do Momentumów. Czasem uda się wyhaczyć na allegro w widełkach 350 - 450 zł. Ja znalazłem 2 pary nieużywane i jedną używkę w super stanie.

Mówisz, że tutaj różnica już powinna być znacząca. Sprawia to wrażenie przerostu formy nad treścią przy słuchaniu z laptopa/smartfona. Ale postaram się gdzieś znaleźć je w sklepie. Może akurat. Dzięki za propozycję.

Troszkę dziwnie mi się rozglądać za słuchawkami, do których etui są za 120-220zł

Różnica jest znacząca nawet ze słabym źródłem, takim jak np odtwarzacze Sandiska. Oczywiście, lepsza elektronika towarzysząca jest jak najbardziej zalecana. Miałem już różne słuchawki z półki cenowej do 400 zł, ale wspomniane Momentumy biją je wszystkie na głowę. Mam ich 3 pary i nie zamierzam zmieniać.