HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/02/24 23:03 #367822

W dzisiejszy wieczór zaliczyłem film pt: Edge of Darkness, w polskim tłumaczeniu Furia(!). Mało tam furii, przedstawione jest powolne śledztwo, zależność państwo-korporacja, strzelają osoby trzecie i trupa tam mało.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/02/25 18:08 #367873

donmichu napisał: Edge of Darkness, w polskim tłumaczeniu Furia(!)

:mrgreen:

Oglądając ten film można dostać furii , szczególnie jak się zapłaciło za seans.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Dystans do życia , ludzi i zero emocji

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/02/26 14:33 #367963

smykus napisał:

Dudek napisał: przecież tytułów nie tłumaczy się dosłownie, przetłumacz sobie matrix, macież, jak to brzmi? do dupy....

Kolega z Ukrainy mówił "MATRYCA"

Nie czytałem całego tematu więc może było:
Lock, Stock and Two Smoking Barrels - Porachunki

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/05/02 00:32 #371659

Ivan napisał:

Gawron___m napisał: W jakim jezyku powstal film w takim powinno sie go ogladac.Jak mozna podziwiac gre aktorow gdy jest dubbing-nierozumiem.

To kwestia przyzwyczajenia. W Polsce - wychowanej na monotonicznym glosie lektora - takie zdanie jest bardzo mocno rozpowszechnione. W Niemczech natomiast spotkasz sie z odpowiedzia, iz widzowi wali "gra" aktora a interesuje go film jako calość- bo aktora do roli obsadzil rezyser ten powiedzial mu jak ma grac. Dla dobra filmu wiec nie ma znaczenia, w jakim jezyku powstal a czytanie napisow rozprasza i odwraca uwage od wielu wazniejszych aspektow, ktore przez to gubią sie w obrazie.
Warunkiem czegokolwiek jednak jest DOBRY dubbing a to nie jest sprawa prosta. W Niemczech dubbinguja aktorow z reguly ciagle te same osoby, ktore sa wybitnymi aktorami "głosowymi". Tak ma Bruce Willys swietnie do jego osobowosci i charakteru dopasowany niemiecki glos i przedewszystkim podklada go aktor, ktory ma Willysa nastudiowanego do najdrobniejszych niunasow i oddaje bardzo precyzyjnie jego styl pod kazdym wzgledem nierobiąc nic "po swojemu".
A ze "moralnie" nie jest to oryginal? Co w dziejszych filmach, ktorych 3/4 scenografii i akcji powstaje w studiu graficznym jescze jest ogładane tak jak powstało?



Takie "prawdy" nalezy zachowac dla siebie.

Jedyna sluszna metoda to napisy,wtedy mamy i dzwiek i ekspresje aktorska.Z lektorem oglada sie latwiej ale oprocz gorszego dzwieku jest jeszcze roznica w tlumaczeniu wzgledem napisow bo nie ma czasu by lektor mogl wszystko wypowiedziec wiec upraszczaja dialogi co jest profanacja i tyle.

Nikomu nie bronie ogladac z lektorem czy dubbingiem.
Jesli ktos nie kuma ni w zab angielskiego to moze i lektor nie jest taki zly.
Ale filmy japonskie czy chinskie tez ogladam z napisami i jesli jest wybor miedzy sciezka ang. a chinska to wybieram oryginalna chinska.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Kubica support!

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/05/02 22:33 #371699

Kolejny sukces naszych tłumaczy.

Oryginalny tytuł Rabbit Hole, u nas Między światami. :?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/05/02 23:11 #371703

Nie ma co tlumaczy mieszac do tych spraw.

Za tytuły z reguly odpowiada dystrybutor filmu czy tez telewizja a nie jakis biedny tłumacz, który przekładal dialogi na przyklad (nota bene te niestety sa tez pelne bledow czasami).

Od dluzszego czasu wiec nasi dystrybutorzy stosuja tlumaczenie kontekstowe czyli spogladaja na tresc filmu i probuja na tej pdostawie znalezc tytul. Startegia ta, niestety, nie zawsze działa, czasami tez jest zupełnie niepotrzebna - dobrym przykladem jest Jak zostac królem. Tytuł oryginału nie byl problematyczny i nie wymagał tłumaczenia kontekstowego.

Ktos w dystrybucji bardzo sie jednak do tej metody przywiązał.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

ROTEL → B&W

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/05/03 12:10 #371727

W takim razie zentaur, dlaczego tak rzadko zdarzają się kiepskie tłumaczenia tytułów filmów rosyjsko-, francusko- języcznych?

"Atrakcyjniejszy" tytuł ma przyciągnąć tłumy do kin. A polski widz chętniej pójdzie na USA-ński film niż np. rosyjski.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/05/03 13:04 #371737

No przeciez nie dlatego, ze maja lepszych tlumaczy, nie badzmy smieszni. Sam jestem tlumaczem i w zyciu nie tlumaczylbym tytulow w sposob jaki sie to robi u nas; to samo tyczy moich kolegow po fachu.

To ze dany kraj ma lepsze tlumaczenia tytulow filmow wynika z innych decyzji podejmowanych przez dystrybucje czy telewizje.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

ROTEL → B&W

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/05/03 14:02 #371745

Jestem ciekaw jak by wypadła ankieta przedstawiona przypadkowym osobą z pytaniem:

Na który filmy by Pani/Pan chętniej się wybrał, na Króliczą norę czy Między światami?

Zentaur nie chciałem nikogo urazić.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co to za debile tłumaczą tytuły filmów? 2011/05/03 19:41 #371763

donmichu napisał:
Zentaur nie chciałem nikogo urazić.


Nie, spokojnie, ja tytułow nie tlumacze. W sumie szkoda :wink:

Po prostu watpie by tlumacze mogli wymyslac tak bezsensowne tytuly.

Swoja droga tlumaczenia tytulow wpisuja sie w pewien schemat dzialania, ktory obserwuje w innych sferach swiata mediow. Otoz osoby, ktore sa odpowiedzialne za to co jest grane w radiach, w telewizji, co jest ludziom prezentowane w kinach wychodza najwyrazniej z zalozenia, ze spoleczenstwo nie jest za bardzo rozgarniete. W radiu prezentowany jest wiec mainstream bo alternatywy przcietny Polak nie strawi; w telewizji musi byc telenowela, bo teatru z pewnoscia nie obejrzy; w kinie trzeba mu tłumaczeniem tytułu strescic film, bo inaczej nie zrozumie.

Takie równanie w dół, zamiast wyznaczania wyzszych standardow. Byc moze jest to skutek uboczny komercjalizacji zycia, ktore jest widoczne rowniez na zachodzie. Co nie znaczy, ze trzeba to akceptowac bez słowa.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

ROTEL → B&W
Moderatorzy: Maciej StryjeckimlgbarthredakcjaModerator