Fajne filmy, wiele z nich widziałem. Jest niestety kilka zupełnie przeciętnych...



Jednocześnie, przyznać trzeba, że jest kilka pozycji wybitnych!

Na Zone Europa idzie własnie "Moonlighhting", czyli "Fucha".

donmichu napisał:

sev napisał: Nareszcie ktoś napisał co to za filmy. Krzyś zamieszczaj może opis do obrazków.

donmichu napisał(a):Braterstwo wilków - widowiskowy filmy przygodowy.


film akcji raczej.

Jestem gotów pójść na kompromis - film akcji z elementami przygodowymi.

Ale za to jakie zdjęcia... miodzio. Sekwencje walki - super. Pomysł na film świetny. I gdyby nie zakończenie było by super. Ale Hollywood ma swoje prawa

Hej!
Większość filmów ma opisy, kilka moich, kilka z filmweb.
Wszystkie filmy dostępne są na pierwszej stronie od samej góry w takiej kolejności:
Bridge To Terabithia
Grave of the Fireflies
Quest for a Heart
Ruchomy zamek Hauru
Dune
Akira
Shaolin soccer
Trio z Belleville
Keith
Children of Men
The Machinist
Oldboy
The City of Lost Children
City of God
Dark City
Donnie Darko
Zagadka nieśmiertelności
Mary Reilly
Ink
Chłopiec w pasiastej piżamie
Memento
Nieustraszeni pogromcy wampirów
Wielki wyścig
Braterstwo wilków
Wehikuł czasu (1960r)
Miłość na żądanie
Taksówkarz
Między słowami
Nausicaä z Doliny Wiatru
Laputa – podniebny zamek
Życie jest piękne
Łowca androidów
Hook
Śniadanie u Tiffany'ego
Pewnego razu na Dzikim Zachodzie
Spirited Away: W Krainie Bogów
Marzyciel
Zakochany bez pamięci
Labirynt fauna
Przygody barona Munchausena

Pozdrawiam i dobrej nocy życzę.

Woow, ale lista
jak dla mnie poplątanie z pomieszaniem,
dobre filmy np. Łowca androidów
pomieszane z takimi, których nawet nie zmęczyłem do końca np. Duna (maskara, nie wytrwałem).

Więc nie będę się nią kierował,
choć jest na niej kilka pozycji, których nie widziałem.

No i zabrakło na niej dzieła SF wszech czasów - ALIEN Ridleya Scott'a.

Kilka słów o filmach SF:
Diuna jest dla fanów Herberta - przeczytaj książkę a potem oglądaj film.
Alien jest świetny - ale pozwolę się nie zgodzić, że to SF wszech czasów. To przecież horror ubrany w ciuszki SF.
Mogę podać moją subiektywną listę Nr1 z podziałem na dziesięciolecia:
Lata 60-te: Odyseja Kosmiczna 2001
Lata 70-te: Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia
Lata 80-te: Blade Runner
Lata 90-te: Matrix.
W XXI wieku nic mnie nie powaliło...

kooh napisał: W XXI wieku nic mnie nie powaliło...

Tak... dlatego bo teraz niema już czym zaskoczyć widza który praktycznie już wszystko widział.
Producenci zachodzą w rozum co tu pokazać na ekranie a widz tylko patrzy i mówi; ,,to już kiedyś było...,,

Pamiętam szok jaki wywołał u mnie film ,,Bliskie spotkania trzeciego stopnia,, Byłem wtedy chyba ok dziesięcioletnim chłopakiem i oglądałem to z zapartym tchem.
Kiedy teraz patrzę na dziesięciolatków na Awatarze to nie widzę tych emocji. Żyjemy w świecie w którym jest coraz mniej tajemnic i coraz mniej do odkrycia i to sprawia że trudno już kogoś czymś zaciekawić.

wdehe napisał: Woow, ale lista
jak dla mnie poplątanie z pomieszaniem,
dobre filmy np. Łowca androidów
pomieszane z takimi, których nawet nie zmęczyłem do końca np. Duna (maskara, nie wytrwałem).

Więc nie będę się nią kierował,
choć jest na niej kilka pozycji, których nie widziałem.

No i zabrakło na niej dzieła SF wszech czasów - ALIEN Ridleya Scott'a.

Pomieszanie, bo nie oglądam tylko jednego gatunku.
Zamieszczam filmy które mi się podobały i choć do Aliena nic nie mam, to nie jest dla mnie filmem, który nazwałbym wybitnym.

sev napisał:

kooh napisał: W XXI wieku nic mnie nie powaliło...

Tak... dlatego bo teraz niema już czym zaskoczyć widza który praktycznie już wszystko widział.
Producenci zachodzą w rozum co tu pokazać na ekranie a widz tylko patrzy i mówi; ,,to już kiedyś było...,,

Pamiętam szok jaki wywołał u mnie film ,,Bliskie spotkania trzeciego stopnia,, Byłem wtedy chyba ok dziesięcioletnim chłopakiem i oglądałem to z zapartym tchem.
Kiedy teraz patrzę na dziesięciolatków na Awatarze to nie widzę tych emocji. Żyjemy w świecie w którym jest coraz mniej tajemnic i coraz mniej do odkrycia i to sprawia że trudno już kogoś czymś zaciekawić.

Jeszcze kilkanaście lat temu wrażenie robiła na nas grafika z gier na playstation 1. Dzisiaj już PS3 nie zadziwia.

Co do sci fi, to przez tą ''doskonałość'' efektów filmy tracą na klimacie, a dla młodego widza taki gatunek bez tej całej ''kolorowej'' otoczki nie ma prawa bytu.

kooh napisał: Kilka słów o filmach SF:
Diuna jest dla fanów Herberta - przeczytaj książkę a potem oglądaj film.
Alien jest świetny - ale pozwolę się nie zgodzić, że to SF wszech czasów. To przecież horror ubrany w ciuszki SF.
Mogę podać moją subiektywną listę Nr1 z podziałem na dziesięciolecia:
Lata 60-te: Odyseja Kosmiczna 2001
Lata 70-te: Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia
Lata 80-te: Blade Runner
Lata 90-te: Matrix.
W XXI wieku nic mnie nie powaliło...

A gdzie Gwiezdne Wojny? Oczywiście wersje piewsze nie poprawiane!

W mojej filmotece też jest ostry misz-masz. Jedynie czego musiałem się pozbyć to filmy z pod znaków dużego iksa. Dorastająca córka.

donmichu napisał: Jedynie czego musiałem się pozbyć to filmy z pod znaków dużego iksa. Dorastająca córka.

Chłopie dzieci się i tak dowiedzą same przez internet.

kooh napisał: Kilka słów o filmach SF:
Diuna jest dla fanów Herberta - przeczytaj książkę a potem .

Diuny, książki też nie zmęczyłem, mimo iż czytam (prawie) tylko fantastykę, oglądam w większości też fantastykę.

Równie nie wchodzi mi cykl o Hiszpańskich żebrakach Nancy Kress czy twórczość Ursuli LeGuin.
To są pisarze, wielcy i uznani podobno, których nie trawię.

Uwielbiam za to P.K. Dicka - na podstawie jego twórczości powstał Blade Runer, Total Recall, Screamers, Imposor, Minority Report, i kilka innych to chyba mój prywatny mistrz poważnego pisania, bo drugim jest wnikliwy obserwator i komentator żcyia - Terry Pratchet, cykl o dysku, Nacja, Księgi Gnomów itd.. Film Going Postal, nagrałem ze Sky kilka tygodni temu, jeszcze nie znalazłem czasu by go obejrzeć

Alien imo to thriler SF a nie horor.
Genialne pierwsze półgodziny lecą sobie i jest klimatycznie,
potem jest jeszcze bardziej klimatycznie

Star Wars'y - pierwsze trzy, też wypas na maksa!
Matrix pierwszy - to było cudo - ludzie w roli bateryjek, genialne, pozostałe dwie części to równia pochyła - stoją sobie na półce koło Alien'ów
W sumie na półce same SF, horrory i thrillery i kilka komedi romantycznych (żona).
zazwyczaj jest tak ze zaczynamy oglądać razem a potem w zależności od repertuaru jedno z nas się zmywa
No chyba ze film naprawdę dobry to razem oglądamy, i to nie ważne czy SF, horror czy komedia.

Pornoli nie mam

poleć mi kilka pozycji SF zarówno filmy jak i książki.
Będę wdzięczny.

Ja też nie mam pornoli, ale mam neta

Dawaj wdehe też chętnie skorzystam

wdehe napisał: Star Wars'y - pierwsze trzy, też wypas na maksa!

Mam nadzieję, że masz na myśli cz. IV, V i VI?