Posiadam od nie dawna kolumny Xavian Ambra. Wszystko było ok do momentu gdy słuchałem radia i usiadłem blisko na odległość około 0.5m. Usłyszałem delikatne pierdzenie z jednej z kolumn. Z początku pomyślałem że to radio i pewnie tak jest zrealizowane nagranie. Nie dawało mi to spokoju więc przepiołem kable głośnikowe z prawego kanału na lewy i delikatne bzyczenie czy pierdzenie (jak kto woli) dochodzi z tej samej kolumny a dokładnie wyraźnie słyszalne jest kiedy przystawie ucho do głośnika niskotonowego. Zmieniłem źródło, przesłuchałem kilka płyt i efekt ten sam. Pojawia sie to wtedy gdy jest bas niskiej częstotliwości. Jaka może być przyczyna? Kolumny na gwarancji 5 lat.

Obstawiam mechaniczne uszkodzenie. Nie podkręciłeś (albo ktoś z domowników) sobie głośności za bardzo ostatnio ?
Choć może to tylko jakaś poluzowana część w środku kolumny wpada w rezonans.

Rzeczywiście wygląda to na mechaniczny problem z głośnikiem. Prawdopodobnie coś się od czegoś odkleiło,cewka od resora albo jakaś taka przygoda. To nowe kolumny więc jest możliwe,że trafił Ci się "niechlujny" głośnik. Masz gwarancję, no tyle że trzeba się z tym fatygować. Jeśli w domu są dzieci/młodzież można kontrolnie zapytać czy nie było testów głośności

Sprawdzać najlepiej na tonach prostych, bo łatwo wtedy wyłapać wszelkie zniekształcenia, nie tylko pierdzenie.
Mało kto ma generator, ale wystarczy podłączyć kompa i użyć np. tego:

www.szynalski.com/tone-generator/

Można też nagrać próbkę dźwięku i wrzucić do sieci, to posłuchamy i postawimy diagnozę.

Nie było testów głośności. Słucham na normalnym poziomie nie głośno. Być może wcześniej było tak samo ale z odległości 2,5m tego nie słyszę. Akurat ostatnio przypadkiem usiadłem zbyt blisko no i to wyłapałem. A jak przystawiam uch do głośnika to wyraźnie słychać delikatne pierdzenie gdy pojawiają się niskie tony.
Generalnie kiedy jest bas to tego nie ma ale jak niskoschodzący to wtedy słychać jest.
Dziś wysłałem maila do sklepu gdzie kupiłem no i czekam na odp.

I to jest rozsądne podejście bo jak się już wie,że pierdzi, to nawet z daleka radość posiadania już nie ta a grzebać w produkcie na gwarancji przecież nie będziesz bo i po co?

Otrzymałem natychmiastową odpowiedź od producenta. Mają mi wysłać sam głośnik do wymiany. Jeśli to nie poskutkuje to muszę odesłać kolumny do Xaviana. Jak widać serwis Xaviana znakomity. Opiszę jak to przebiegło jak już wymienię.

Dziś odebrałem dopiero z poczty głośnik, który mi przysłali od producenta. I miłe zaskoczenie. Głośnik w Xavianach nowej serii "Natura" to też Scan-Speak.
Opakowanie, nr seryjny i naklejki, wszystko Scan Speak Made in Denmark.
W recenzji ani słowa o tym, na konkurencyjnym forum użytkownicy pisali jako by Xavian przestał
stosować duńskie głośniki w kolumnach - no to są
w błędzie. To Scan Speak

Na sąsiednim forum wszyscy wiedzą wszystko i to absolutnie najlepiej, więc to niemożliwe żeby Twoje duńskie głośniki były duńskie

Opakowanie i oklejone wszystko Scan Speak. Taśmy też. Wygląda na to jak by było zapakowane fabrycznie. Chyba, że spakowali dla mnie w takie pudełko bo innego nie mieli? Ale tak otrzymałem przesyłkę.
Dziś wymieniłem głośnik i teraz jest elegancko, nic nie pierdzi i nie bzyczy.

A ten wymontowany "wskazywał jakieś objawy", tak na oko? Rozklejenia jakieś,pęknięcia itp?

Ja tu nie widzę żeby było coś nie tak z tym głośnikiem (nic nie rozklejone ani pęknięte) może jakby ktoś rzucił fachowym okiem zdiagnozowałby co jest.
Jeszcze podpytam odnośnie lutowania bo nie daje mi to spokoju. W czasie kiedy lutowałem kabelki do głośnika + i - w jednym łączeniu wyszło mi to całkiem nie źle a przy drugim łączeniu "-" wydaje mi się, że jest przerwa 1mm między elementem a kablem. Oczywiście wszystko zalane w cynie ale czy może tak być? Różnicy w dźwięku nie słyszę, wszystko gra. Miałem ograniczony zakres ruchu bo kabelki bardzo krótkie a fachowcem nie jestem.
Co robić, rozlutować jeszcze raz cz zostawić?

Ja bym nie grzebał i nie kusił losu Jak gra i gra normalnie znaczy polutowane jest jak trzeba z elektrycznego punktu widzenia. Miejsca jest tam pewnie mało, żeby odciągnąć cynę z poprzedniego lutowania i zacząć od nowa przydałaby się pompka itp. w końcu coś się może zdarzyć i po co Ci to?

Chciałem się tylko upewnić. Zacynowałem kabel także jest w lucie.
A co do głośnika starego to przepraszam. Zacząłem nim kręcić dookoła i znalazłem chyba. Cewka tak jakby odklejona od tego żółtego (nie wiem jak się to nazywa) porobiłem fotki ale nie mogę wkleić bo rozmiar przekracza. Mogę podesłać na maila.
No i zacząłem delikatnie palcem stukać dookoła membrany i po jednej stronie pojawia się dziwne pukanie (takie puste) akurat po tej stronie gdzie ta cewka jest odklejona.
Wybacz za nie profesjonalny opis głośnika, amator ze mnie

Spoko To żółte to zawieszenie cewki. Czyli "rozklejka" była, jak się rozklei to różne rzeczy poruszają się "nie do taktu" Pierdzi kiedy odklejona od zawieszenia cewki membrana o nie uderza.
Tu wszystko jest loudspeaker.pl/budowa-glosnika/ :-)
Pozdrawiam