Witam,

Z moich głośników wydobywa się coś takiego:

Treszczy

Głośniki to Denon SC-M39, wzmacniacz to Yamaha A-S201 + adapter Lenco L-85 i przedwzmacniacz Pro-Ject Phono BOX.
Adapter podłączony jest do przedwzmacniacza, ten do wzmacniacza pod wejścia "Tuner".
Próbowałem podłączyć adapter bezpośrednio do wzmacniacza (złącze oznaczone jako "Phono") ale efekt jest taki sam.
Ktoś może poradzić co jest przyczyną takiego stanu rzecz?

Zwróć uwagę, że ten charkot jest związany z obrotem płyty więc wygląda mi to na uszkodzoną wkładkę (igłę), ewentualnie źle zamontowaną. Nie majstrował Ci przy nim ktoś ostatnio, albo nie przetarł kurzu z ramienia szmatką ?

Sprzęt był w zasadzie wyjęty prosto z pudełka więc nikt przy nim nie grzebał. Ale oddałem go do sklepu. Kupiłem nowy. Sytuacja była dokładnie taka sama. Przeczytałem więc instrukcję, gdzie było napisane, że gramofonów z przedwzmacniaczem nie podłącza się do wejście "Phono" a do "Tuner" czy jemu podobnego. No cóż... podziałało. Przy czym gramofon podłączony jest bezpośrednio do wzmacniacza z pominięciem przedwzmacniacza. Przy połączeniu gramofon-przedwzmacniacz-wzmacniacz problem wciąż istnieje. I tutaj moje jeszcze jedno pytanie: czy to normalne? Czy gramofonów z przedwzmacniaczem nie należy podłączać do przedwzmacniacza?

Twoje Lenco faktycznie ma wbudowany preamp gramofonowy więc Pro-Ject w tym momencie jest zbędny, podobnie jak preamp wbudowany w Yamahę (tak, zgadza się , masz w tej chwili 3 preampy !) więc faktycznie trzeba skorzystać z wejścia liniowego np. AUX czy dowolnego innego które jest wolne, bo sygnał z Lenco jest już taki jaki ma być.

Przyznaj się , kupiłeś gramofon i w ogóle nie poczytałeś o wkładkach (rodzaje), preampach (po co są i dlaczego muszą być), a także porad na temat których gramofonów nie kupować bo są tanie (czyt. złe) i nie dają możliwości jakikolwiek zmian np. preampu w Lenco, którego nie wymienisz ani nie ominiesz. Ciekawe czy wkładka jest wymienialna bo nie wiem czy wiesz ale normalnie wkładki zaczynają się od 100-150 zł a to cudo w całości kosztowało niewiele więcej. To powinno dać Ci pogląd ile "warta" jest reszta. Lenco to może była MARKA ale dawno temu, obecnie to masówa i jazda po kosztach. Normalne firmy zaczynają od pułapu gdzie Lenco ma już najwyższe modele. Używany gramofon Thorensa, Regi, Projecta czy nawet Duala za 500 stówek miałby znacznie więcej sensu i był zbudowany jak należy, no ale trudno.

RoboRumcajs napisał: (...) Ale oddałem go do sklepu. Kupiłem nowy. Sytuacja była dokładnie taka sama. Przeczytałem więc instrukcję, gdzie było napisane, że (...)

Tak więc mamy happy end (nie mylić z high end )
Tylko czy nauka co do kolejności czynności (z cyt. fragmentu) pozostanie na dłużej?
Masz szczęście, że nie zdążyłeś uszkodzić tego preampa zewnętrznego (project?) bo podawałeś mu na wejście sygnał o wieeeeele za wysoki, stąd przester i trzeszczenie...a może jednak zdechł?
Ciekawe czy działa... tyle że nie sprawdzisz ...nie z tym "gramofonem"...
No prawdę mówiąc to jeszcze o podobnym przypadku nie słyszałem.

Ciekawa lekcja

Tak mi się skojarzyło

Skecz o Ayushi Stereo też nawet fajny.