Podróż sentymentalna
- Kategoria: Reportaże
W tym roku mija 55 lat od powstania kasety magnetofonowej. Od jakiegoś czasu pozornie zapomniany nośnik coraz częściej do nas wraca. Jedni mówią o końcu niszowej mody, inni o początku prawdziwego renesansu. Jeśli więc nie wyrzuciliście jeszcze starego decka, może warto go odkurzyć i przypomnieć sobie, jak brzmi muzyka z kaset?
Odszedł pionier rocka Fats Domino
- Kategoria: Reportaże
Co graliby Beatlesi, gdyby nie on? Paul McCartney ciepło go wspomina, zaś pozostali chłopcy z Liverpoolu wychowali się na jego przebojach.
Dziś znów będzie o muzyce w refleksyjnej tonacji, ponieważ 24 października 2017 pożegnaliśmy Fatsa Domino. Zmarł z przyczyn naturalnych w wieku 89 lat w Nowym Orleanie, gdzie również przyszedł na świat, 26 lutego 1928 roku.
Jego pełne nazwisko brzmi Antoine Dominique Domino Junior. Urodził się w muzycznej rodzinie, więc nauka gry na fortepianie przyszła mu łatwo. Od dziecka miał dryg do śpiewania. Jako 14-latek zerwał ze szkołą i zaczął występy w nowoorleańskich klubach. Chciał w ten sposób nie tylko dorobić do pensji, którą otrzymywał, imając się różnych prac fizycznych, ale też zrealizować marzenia o karierze scenicznej. Był otwarty na różne style. „Puszczałem płyty wszystkich artystów – mówił w wywiadzie dla magazynu „Offbeat”. – Przesłuchiwałem je od pięciu do ośmiu razy, żeby grać dokładnie tak samo. Miałem dobre ucho do nut.”
Gramofony - Audio Show 2017
- Kategoria: Reportaże
Audio Show 2017 dało wiele okazji do poznania nowości i odświeżenia starych znajomości. A nic starszego niż winyl raczej tam nie znajdziemy.
O jego renesansie, wynikającym czy to z zasiedzenia analogowej techniki na rynku, czy z tęsknoty za namacalnym nośnikiem w dobie cyfrowej ułudy, pisze się tu i ówdzie. Ja zaś mam nadzieję, że ów renesans wynika z dążenia do dobrego dźwięku. Wydaje się, że kaganek oświaty niosą firmy popularne, proponujące urządzenia w przystępnych cenach. To właśnie może być czynnik decydujący o powrocie analogu pod strzechy.
Audio Video Show 2017 - Klęska urodzaju
- Kategoria: Reportaże
Pomiędzy 17 a 19 listopada 2017 odbyła się w Warszawie kolejna edycja największej w Polsce wystawy sprzętu hi-fi i hi-end. Z okazji „okrągłej”, 21. rocznicy przygotowano tyle atrakcji, że nawet mimo wydłużenia imprezy o piątkowe popołudnie zapoznanie się ze wszystkimi graniczyło z cudem.
Brzmienie organów Hammonda z pewnością zna każdy meloman, któremu nieobce są klimaty rockowe czy jazzowe. Hammondowską barwę – miękką, soczystą i wibrującą – wykorzystywały takie grupy, jak Procol Harum, Colosseum, Deep Purple, a na polskim gruncie: Andrzej Zieliński, Zbigniew Podgajny, Benon Hardy czy wreszcie Czesław Niemen. Niepowtarzalne brzmienie, egzotyczne w zestawieniu z instrumentami akustycznymi, stymulowało także wyobraźnię twórców muzyki poważnej, by wymienić Węgra György Ligetiego i jego „Koncert kameralny” na 13 instrumentów czy Niemca Karlheinza Stockhausena, który swój utwór „Mikrophonie II” przeznaczył na chór, cztery „ring modulatory” i właśnie organy Hammonda.
Widząc, jak żywe jest zainteresowanie tym instrumentem, można postawić pytanie, co go wyróżnia na tle rozlicznych elektrofonów mechanicznych, które po latach można znaleźć jedynie w muzeach?
Monachium High End 2017 część 2
- Kategoria: Reportaże
W pierwszej części naszego spaceru po wystawie High End w Monachium powiedzieliśmy sobie, że jest ona największą tego typu imprezą w naszej branży. Ogrom powierzchni w halach MOC, liczba wystawców, reporterów i zwiedzających robią wrażenie, nawet kiedy ogląda się je kolejny raz. Zwłaszcza że, choć trochę trudno w to uwierzyć, wystawa cały czas rośnie. Oczywiście, nie tak dynamicznie, jak po przeniesieniu z hotelu Kempinski pod Frankfurtem, ale zawsze. Zanim więc zaczniemy kontynuować zwiedzanie, warto rzucić okiem na kilka liczb, które uzmysłowią nam, z czym tak naprawdę mamy do czynienia i co oznacza sformułowanie „największa” w odniesieniu do wystawy sprzętu high-end.
Wyznaczy nam to punkt odniesienia dla innych wydarzeń, a przy okazji pozwoli umieścić naszą branżę w szerszym kontekście. W tym roku do Monachium zawitały 8002 osoby związane z branżą (dystrybutorzy, sprzedawcy, przedstawiciele organizacji zajmujących się sprzedażą sprzętu) oraz 13410 odwiedzających. Do tego dochodzi 541 akredytacji dziennikarskich oraz 2978 przepustek wydanych wystawcom i osobom przez nich zatrudnionym bądź zaproszonym. W porównaniu z ubiegłym rokiem najbardziej, bo o 16 %, wzrosła grupa branżowa, nazwijmy ją „handlowcami”. Cieszy fakt, że przybyło także publiczności (o 8 %), niemniej należy zaznaczyć, że nie udało się osiągnąć wyniku z roku 2015, kiedy to sprzedano 14079 wejściówek.
Tekst i zdjęcia: Jacek Kłos