HFM

artykulylista3

 

Audio Video Show 2017 - Klęska urodzaju

Spis treści

1235122016 001Pomiędzy 17 a 19 listopada 2017 odbyła się w Warszawie kolejna edycja największej w Polsce wystawy sprzętu hi-fi i hi-end. Z okazji „okrągłej”, 21. rocznicy przygotowano tyle atrakcji, że nawet mimo wydłużenia imprezy o piątkowe popołudnie zapoznanie się ze wszystkimi graniczyło z cudem.

Przez z górą dwie dekady Audio Show z małej branżowej imprezy dla garstki świrów rozrosło się do gigantycznych rozmiarów. Pod względem powierzchni ekspozycji oraz ilości zgromadzonego sprzętu stało się drugą po High Endzie w Monachium tego typu wystawą w Europe. Ma to swoje dobre i złe strony. Z dobrych należy wymienić obecność najważniejszych producentów, którzy wybierają Warszawę jako miejsce prezentacji swoich najnowszych, a także najbardziej prestiżowych produktów. By nie być gołosłownym: 17 listopada odbyła się europejska premiera flagowych kolumn Sonus Faber Aida 2. Na AVS zjeżdżają przedstawiciele wielu wystawianych marek, a nierzadko – właściciele firm i główni konstruktorzy. Zaletą rosnącego prestiżu AVS jest również obecność specjalistycznych manufaktur, które mają nadzieję na przyciągnięcie uwagi zagranicznych dziennikarzy. Bezpośrednią korzyścią z tego faktu jest możliwość poznania ciekawych firm z całego świata, także tych, które nie mają jeszcze polskich importerów. Trafiają się wśród nich prawdziwe perełki. Niestety, ogrom imprezy stał się także jej wadą. Na zwiedzanie około 200 (!) ekspozycji było zaledwie 25 godzin. Na papierze nie wygląda to najgorzej, ale jeśli się uwzględni konieczność przemieszczania się między obiektami, udział w kilkudziesięciominutowych prezentacjach zamkniętych i choćby krótkie rozmowy z przedstawicielami producentów oraz spożycie posiłku, to czasowa kołderka robi się krótka. Z tego względu, zamiast dokładnego sprawozdania, pokój po pokoju, przedstawimy jedynie najciekawsze – w naszym odczuciu – miejsca oraz prezentacje, które na dłużej zapadły nam w pamięć. Bardziej szczegółowa relacja musiałaby się ciągnąć przez kilka numerów i pewnie w okolicy marca nikt już by nie pamiętał, o jaką imprezę chodzi. Podobnie jak w 2016 roku, wystawa została podzielona na trzy lokalizacje. Zacznijmy od najmniejszej.

 

Golden Tulip
W hotelu Golden Tulip na potrzeby zwiedzających udostępniono osiem sal konferencyjnych. Panowała tam prawdziwie klubowa atmosfera. Bez pośpiechu i zbytniego tłoku można było posłuchać kilku high-endowych systemów.

 

1235122016 002

Najdroższe w Golden Tulipie były kolumny MAAT Classica włoskiej firmy Sigma Acoustics. Potężne konstrukcje o wzroście 205 cm i masie 300 kg,
wyposażone w parę 42-cm wooferów, wydawały się stworzone z myślą o walce ze smokiem, ewentualnie kruszeniu murów obronnych. Dzięki skuteczności
na poziomie 102 dB mogą pracować nawet ze wzmacniaczami o niewielkiej mocy. W Warszawie towarzyszyła im elektronika FM Acoustics: phono stage FM 123, przedwzmacniacz FM 245 oraz monobloki FM 108. System uzupełniał gramofon Vertere SG-1 Standard Groove. Choć kolumny wyglądały, jakby mogły połknąć helweckie precjoza bez popitki, to stworzyły z nimi udane połączenie.
W dodatku sprawdziły się w każdym repertuarze, co – wbrew pozorom
– w przypadku ekstremalnego hi-endu nie jest oczywiste.


1235122016 002

Stali bywalcy wystawy ostrzyli sobie zęby na prezentację
najnowszych kolumn Kyara austriackiej
manufaktury Lumen White i się nie zawiedli. Towarzysząca
im elektronika Ayona oraz gramofon
Transrotora stanęły na wysokości zadania, kreując fantastyczną scenę. Mnie jednak zaintrygowało coś innego: odsłonięte wnętrze przedwzmacniacza liniowego Ayon Spheris III.
Wystarczy spojrzeć na jakość wykonania oraz komponentów, by kwota
135 tysięcy, którą trzeba na niego wysupłać, przestała brzmieć księżycowo.


1235122016 002

Na ten widok żona każdego audiofila dostaje drgawek. I nie zmieni tego nawet informacja, że ilością szlachetnego kruszcu z kabli Siltecha można by obdzielić kilka zakładów jubilerskich.


1235122016 002

W chłodny piątek 17 listopada 2017 światło dzienne oficjalnie ujrzały najnowsze kolumny Gauder Akustik Dark 5. Tego samego dnia polską premierę miała również elektronika duńskiej wytwórni Vitus Audio – przedwzmacniacz liniowy SL-103 oraz potężne monobloki SM-103. Towarzyszyły im aż cztery zacne gramofony: TechDas Air Force One, Dr. Feickert Firebird, Döhmann Helix 2 oraz Kuzma Stabi M. Na tę okoliczność do Warszawy przybyli, m.in. dr Roland Gauder, Christian Feickert, Franc Kuzma oraz państwo Vitusowie. A brzmienie? Bardzo dobre, płynne i przestrzenne. Nie były to wszystkie atrakcje, bowiem…


1235122016 002

…tuż obok czekał drugi, cyfrowy system z tubowymi kolumnami Odeon Audio 32 oraz elektroniką Alluxity. I choć kończy się druga dekada XXI wieku, płyty CD powoli odchodzą do lamusa, zastępowane przez streaming i pliki, to zwiedzający bez wahania wybierali brzmienie winyli, nawet jeśli wiekowe płyty tu i ówdzie zatrzeszczały. Zresztą, właśnie na tym polega ich urok.


1235122016 002

Na koniec tej części zostawiłem największą ciekawostkę, czyli filigranowe monitorki Boenicke W5, najmniejsze w ofercie szwajcarskiej manufaktury. Zasilane firmowym wzmacniaczem kruszynki (29/10/23 cm – w/s/g) wypełniły dźwiękiem niemałe pomieszczenie. Zwiedzający zatrzymywali się w progu i rozglądali niepewnie za jakimiś podłogówkami. Jeżeli Wasze małżonki kręcą nosem na duże kolumny, a nie wyobrażacie sobie niedzielnego poranka bez orkiestrowego tutti, trudno będzie znaleźć lepszą propozycję.





Hotel Radison Blu Sobieski

W Sobieskim panowała zupełnie inna atmosfera. Owszem, także tu nie brakowało znanych high-endowych marek, jednak przytłaczająca większość prezentacji miała butikowy charakter. W niewielkich pokojach dominowali mali producenci, nierzadko po raz pierwszy goszczący na imprezie. Wystawiany sprzęt przeważnie był demonstrowany przez właścicieli firm, niejednokrotnie wspieranych przez najbliższą rodzinę.

1235122016 002

Tuby Avantgarde Acoustic wyglądają niczym senny koszmar mieszkańca 20-metrowego „mikroapartamentu”. W tym roku do Warszawy przyjechały flagowe modele Trio, wspomagane sześcioma Basshornami XD. Stojące obok firmowe piece dysponują mocą 300 W w trybie monobloku, jednak w tym przypadku użytek robiły zaledwie z siedmiu. I to w zupełności wystarczyło


1235122016 002

Słuchawki Audeze LCD-XC, podłączone do lampowego wzmacniacza Fezz Audio Omega Lupi, zabrzmiały bardzo rasowo.


1235122016 002

W tym roku wzmacniacz Naim Statement zestawiono z Focalami
Utopia Maestro Evo. Efekt można zaliczyć do spektakularnych.
Nie była to jedyna okazja, by posłuchać urządzeń obu producentów,
grających wspólnie.