Spis treści
Łódzka firma JAG Electronics oferuje kompletne zestawy
stereo, od odtwarzaczy strumieniowych, poprzez lampowe
wzmacniacze, kolumny, aż po kable.
Pathos jest znany głównie z produkcji wzmacniaczy. Na tegorocznej imprezie zaprezentował najnowszy model zintegrowany InPol Heritage. Nie wszyscy wiedzą, że Włosi mają na koncie także kolumny
podłogowe. Potężne Frontiers Prime na tle konkurencji wyróżniały się skrętnym modułem wysokotonowym i wysoką, 92-decybelową
skutecznością. Idealne do firmowych lamp.
W części drugiej do urządzeń grających dołączał wiolonczelista Vincent Bélanger, który prezentował kilka utworów ze swej
najnowszej płyty „Pure Cello”. Bardziej naturalnego brzmienia
nie było na całej wystawie.
W pokoju Sugdena zwyczajowo zabrakło jakichkolwiek informacji na temat prezentowanego sprzętu. Najbardziej wytrwałych
amatorów brytyjskich urządzeń płoszyła niekiedy wyjątkowo
niemuzykalna muzyka odtwarzana z płyt winylowych.
Prezentację Audio Note podzielono na dwie części.
W pierwszej słuchaliśmy zestawu złożonego z transportu CD One, przetwornika DAC 2, wzmacniacza P2 oraz kolumn Type E.
Za pomocą zworek dostrajano brzmienie JBL-i 250Ti.
Przepięknie odrestaurowane JBL-e 250 Ti, tym razem zestawione ze wzmacniaczami warszawskiej firmy Notte Sound Labs. W porównaniu z kilkoma sąsiednimi pokojami
była to prawdziwa dźwiękowa oaza spokoju.
Jednak te przedpotopowe kolumny mają w sobie „to coś”.
Jeśli szukacie audiofilskich białych kruków, to wystawa sprzętu grającego jest najlepszą okazją. W dodatku, ku uciesze zwiedzających, niemal wszystkie stoiska oferowały spore opusty i wyprzedaże.
Firma elinsAudio z Sosnowca prezentowała pięknie
wykonane wzmacniacze: parę monobloków o mocy 500 W
oraz niewiele słabszą integrę. Na drugim końcu przewodów
głośnikowych stanęły kolumny Passion czeskiej firmy Acoustic Quality. Całość zabrzmiała bardzo dobrze za umiarkowane,
jak na warunki wystawy, pieniądze.
Niemiecka firma Voxativ specjalizuje się w produkcji
wzmacniaczy lampowych oraz pokaźnych kolumn, wykorzystujących szerokopasmowe przetworniki z papierowymi membranami.
Do Warszawy dotarł system głośnikowy 9.87, składający się
ze szczytowego modelu Pi z dodatkowymi sekcjami basowymi.
Kolumny napędzała para monobloków 845 oraz preamp o italsko brzmiącej nazwie Ampeggio. Widoczny na zdjęciu, kolejny już,
szpulowiec Revoxa nie stał tam dla ozdoby.
A oto najsympatyczniejsze stoisko na całej wystawie.
I kolejne pokolenie audiofilów, nieskażone jeszcze empetrójkami
ze smartfonów. Bo czym skorupka…, tym nadzieja na przyszłość.
Do zobaczenia za rok!
Mariusz Zwoliński
Źródło: HFM 12/2016
Pobierz ten artykuł jako PDF