HFM

Wystawa High End 2015 w Monachium - galeria

Wystawa High End 2015 w Monachium

Zdjęcia i tekst : Jacek Kłos
 

 

W tym roku wystawa High End odbywała się w dniach 14-17 maja - jak zwykle od czwartku do niedzieli. Pierwszy raz w halach M.O.C impreza zagościła w 2004 roku; wcześniej odbywała się we Frankfurcie. Od przeprowadzki liczba wystawców wzrosła ponadtrzykrotnie - w tym roku było ich aż 506 - a wydarzenie z lokalnego przerodziło się w najbardziej znaczące dla branży hi-fi na świecie.W tym roku wystawa High End odbywała się w dniach 14-17 maja - jak zwykle od czwartku do niedzieli. Pierwszy raz w halach M.O.C impreza zagościła w 2004 roku; wcześniej odbywała się we Frankfurcie. Od przeprowadzki liczba wystawców wzrosła ponadtrzykrotnie - w tym roku było ich aż 506 - a wydarzenie z lokalnego przerodziło się w najbardziej znaczące dla branży hi-fi na świecie.High End to wymarzona okazja do prezentacji nowości. Audio Physic pokazał najświeższą odsłonę modelu Avanti. Jego pierwszą wersja pojawiła się w 1988 roku - trzy lata po zarejestrowaniu niemieckiej marki. Na 30-lecie Audio Physica legenda powraca w kształcie przypominającym historyczny model… Tempo. Skrzynkę można ustawić na stopach albo izolowanym od podłoża cokole, przypominającym te dołączane do historycznych modeli. Avanti 30 będą dostępne aż w 13 wykończeniach: siedmioma naturalnymi fornirami oraz sześcioma lakierami. Spośród prezentowanych na wystawie, szczególnie korzystanie wyglądał orzech.
KEF zaprezentował kolumny Blade Two, zasilane elektroniką Arcama z linii FMJ. To mniejsza wersja modelu Blade, łatwiejsza do ustawienia w niezbyt dużych pokojach, ale bazująca na tych samych rozwiązaniach. Za parę w wykończeniu standardowym (błyszcząca czerń albo biel) zapłacimy 20000 euro. Inne opcje kolorystyczne wymagają 10 % dopłaty. Najnowsze Magico S7 grały zasilane… … monoblokami Constelation Audio Centaur w najnowszej wersji. Sygnał przesyłały MIT-y z serii OracleKoncepcyjne Paradigmy, czyli Paradigm Concept Speaker. 25-mm kopułka i 17,5-cm średniotonowiec - oba z membranami berylowymi. Do tego dwa 21-cm woofery, przystosowane do pracy z dużym wychyleniem liniowym i zasilane dwoma wbudowanymi wzmacniaczami o łącznej mocy nominalnej 1400 W (2800 W w szczycie). Efekt? Pasmo 15 Hz - 40 kHz, maksymalne ciśnienie akustyczne przekraczające 120 dB i niski poziom zniekształceń. To się może udać.


 Najnowsze kolumny Lumen White - siostrzanej marki Ayona. Widać, że nowa seria ceramicznych przetworników Accutona zdobyła uznanie projektantów. Celle są drogie, ale na wystawie było je widać m.in. w konstrukcjach Artosa, Tidala czy Marten Design. Woofery w każdym przypadku dawały pełny, kontrolowany, a zarazem przyjemny bas. Lumen White podkreślił wyjątkowość nowego flagowca obudową wykończoną rzadkim fornirem z białego hebanu makassar.  Leon Suter i Lee Gray z australijskiej wytwórni Kyron wychodzą z założenia, że największą zaletą obudowy jest jej brak.  Kolumny Kronos są konstrukcją otwartą, z dwoma 30-cm wooferami w układzie dipolowym. Średnicę pasma przetwarza 18-cm stożek Scan Speaka, a górę dwa tweetery pierścieniowe o średnicy 25 mm. Całość spina sztywny stelaż, a od wibracji podłoża izolują masywne stopy z regulowanymi kolcami. Na wystawie prezentowano system złożony z dwóch kolumn oraz przeznaczonego do współpracy z nimi wzmacniacza o tej samej nazwie. Piec dysponuje łączną mocą 2 x 800 W, rozdzielaną w zależności od apetytu głośników. Jest też wyposażony w wejścia cyfrowe i analogowe, regulację głośności oraz procesor DSP i elektroniczną zwrotnicę. Kronosa kupujemy jako system; w komplecie są nawet kable. Taka przyjemność kosztuje 99000 euro. Dużo, ale przynajmniej mamy gwarancję, że w konfiguracji nie ma przypadków. Jedna z licznych propozycji dla miłośników analogu - gramofon Well Tempered wyposażony w firmowe ramię i zewnętrzny zasilacz. Prosto, schludnie i w dobrym guście. Atacama pokazała bogatą kolekcję fornirowanych mebli pod sprzęt hi-fi. Wśród nich czteropółkowy stolik Eris Eco. Monolith to nazwa startującej w tym roku niemieckiej wytwórni, a zarazem jej flagowego i dotychczas jedynego zestawu głośnikowego. Trójdrożny układ składa się z wysokotonowej wstęgi, 7,5-cm kopułki średniotonowej ATC oraz czterech 22-cm wooferów Scan-Speaka, pracujących w komorze zamkniętej. Kolumniska są makabrycznie ciężkie, głównie za sprawą obudowy, sklejanej ze starannie obrobionego granitu. Są też drogie, bo cena 60000 euro za produkt początkującej firmy to odważne posunięcie. Nawet jeśli uwzględniono w niej koszt wynajęcia transportu i ekipy do przeprowadzek. Artos to niemiecka wytwórnia, prowadzona przez Christopha Kraemera. Stosuje wyłącznie przetworniki Accutona. Na zdjęciu model Rainbow Cell w wersji Extended, czyli ze zwrotnicami w osobnych obudowach. W kolumnach zastosowano przetworniki z serii Cell, na zamówienie Artosa barwione na czarno. W zwrotnicach pracują podzespoły najwyższej klasy, wytwarzane przez Mundorfa i Duelunda wg dostarczonej specyfikacji. Zestaw można podłączyć w bi- oraz tri-ampingu. Półkę jakościową (i cenową) Rainbow Cell Extended podkreśla egzotyczny fornir padouk. W prezentowanej wersji głośniki wyceniono na 34000 euro, a nie jest to, bynajmniej, najtańszy model w ofercie. Fonolab to czeska firma, sprzedająca podzespoły gramofonowe wytwarzane w Japonii. W ofercie są głównie tuningowane przy użyciu nowoczesnych technik klasyczne ramiona oraz wkładki. Ze względu na dość wysokie ceny odbiorcami są głównie kolekcjonerzy z Azji oraz Stanów Zjednoczonych. Widoczne po prawej stronie ramię SAEC WE-308SXL, okablowane srebrem, kosztuje ponad 2500 euro. Na tym samym stoisku co Fonolab swoje konstrukcje prezentował Remton. To czeski producent lampowych przedwzmacniaczy gramofonowych w całkiem przystępnych cenach. Za najprostszy model 8382 zapłacimy w detalu 576 euro. Najbardziej rozbudowany LCR Mk2 to już poważniejszy wydatek - 3960 euro.Obravo to tajwańska marka, kojarzona głównie ze słuchawkami. Katalog uzupełniają głośniki, okablowanie i wzmacniacz słuchawkowy. Ulubionym rozwiązaniem projektantów Obravo są przetworniki AMT, w których falę akustyczną generuje zwinięta mylarowa wstęga pospinana aluminiowymi łącznikami i zawieszona w polu magnetycznym. Łączna powierzchnia promieniowania odpowiada 17,5-cm głośnikowi konwencjonalnemu, ale jako że w AMT membrana jest poskładana, mieści się nawet w obudowach słuchawek. Słuchawki Obravo są wielodrożnymi układami hybrydowymi, łączącymi air motion transformer z przetwornikami dynamicznymi. Na zdjęciu model HAMT-1 - masywny, starannie wykonany, a przy tym wygodny. Krótki przerywnik, chwila oddechu i wracamy do środka. NAT to serbska manufaktura, specjalizująca się w technice lampowej. Magma New to monofoniczny wzmacniacz, wyposażony w gigantyczną lampę GM100 (New Old Stock). Nat Magma New swą nazwę zawdzięcza kolorowi rozgrzanej anody, który zdaniem producenta przypomina lawę wulkaniczną. Z jednej bezpośrednio żarzonej triody, oczywiście w układzie single-ended, uzyskano 170 W! Wzmacniacz pracuje bez pętli sprzężenia zwrotnego, a w torze sygnałowym nie użyto kondensatorów. Franc Kuzma - założyciel i główny konstruktor jednej z najbardziej szanowanych wytwórni gramofonów, noszącej jego nazwisko. Ekspozycję w Monachium Kuzma promował hasłem ponad 30 lat działalności. Formalnie firma powstała w 1982 roku.  Nowość w ofercie Kuzmy - z marca 2015. Stabi XL DC wyposażono w nowy zasilacz i silnik prądu stałego oraz charakterystyczny niebieski pasek z tworzywa sztucznego. Producent zapewnia, że nowy układ napędowy gwarantuje jeszcze stabilniejsze obroty talerza, co przekłada się na wyższą jakość dźwięku. Litewski gramofon Reed Muse 3C wyposażono w dwa typy napędu: konwencjonalny - paskowy - oraz frykcyjny. Ten drugi polega na obracaniu osi napędowej talerza przez dwie umieszczone po jej obu stronach rolki o różniej średnicy (pomarańczowe elementy na zdjęciu). Każda rolka ma własny napęd bezpośredni, przekazywany przez silnik. Rolki dotykają krawędzi głównego talerzyka i kręcąc się, wprawiają go w ruch obrotowy. Ewentualne drgania i nierównomierności zostają zniwelowane przez precyzyjną kontrolę obrotów oraz geometrię układu. Sam talerz jest dosyć ciężki, co poprawia bezwładność. Producent deklaruje, że Muse 3C z napędem frykcyjnym brzmi bardziej atrakcyjnie. Gdyby to komuś nie odpowiadało, w kilka minut i bez żadnych dopłat może wrócić do paska. Muse 3C kosztuje 16000 euro. Reed oferuje także trzy typy ramion, po około 2000 euro każde. Napęd Muse 3C przystosowano do montażu dwóch ramion. Gramofon był głównym źródłem dźwięku w trakcie jednej z prezentacji, co dobrze mu wróży na przyszłość. Świetną promocję miały także stoliki hiszpańskiej firmy Artesania Audio, używane na wielu ekspozycjach. Jedna z najlepiej rozreklamowanych premier High-Endu 2015 - turecka firma Once i jej niebanalne konstrukcje. Na pierwszym planie Su - ciekawy dwudrożny głośnik, zintegrowany ze wzmacniaczem i odbiornikiem Bluetooth. Wystarczy włączyć go do prądu, położyć obok smartfon z muzyką i już gra. W tle - subwoofer Ali z 22,5-cm aluminiowym Revelatorem i wzmacniaczem o mocy 150 W. Once Nar - dwudrożna wolnostojąca podłogówka o przykuwającej wzrok urodzie. W efektownej tubie pracuje dynamiczny przetwornik Scan Speak Illuminator. Przed nim, na specjalnie uformowanym wysięgniku, zamontowano tekstylną kopułkę o średnicy 25 mm. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie cena: 15000 euro. Małżonka nie lubi kabli? A może po prostu trzeba się bardziej postarać i zmienić wtyki? Tajwańczycy w obróbce metali są naprawdę dobrzy. First Tech lotów nie obniża, ale obok klasycznej czerni i karbonu oferuje bogactwo intensywnych kolorów.First Tech to również bogaty wybór galanterii metalowej wykonywanej w obrabiarkach CNC.Wytwórnia Sonitus z Chorwacji udowadnia, że ustroje akustyczne nie muszą kolidować z wystrojem pomieszczenia. Targi w Monachium to okazja, by posłuchać dobrego sprzętu, a później uzupełnić płytotekę ciekawymi pozycjami.Jeden z polskich akcentów High Endu 2015 - Sounddeco. Po udanym debiucie serią Alpha producent postanowił sięgnąć wyżej. Na wystawie prezentowano modele serii Sigma, wyróżniające się niebanalnym wzornictwem. Jakość wykonania obudów i położenia lakierów przyciągały zwiedzających. Skromne stoisko Albedo, a na nim jedna z najciekawszych propozycji w kablarskim świecie. Bydgoska wytwórnia ukończyła instalację maszyny i rozpoczęła produkcję monokrystalicznego srebra. Nawet przed tym faktem Albedo z autorskim programem wytwarzania srebrnych przewodników we własnym warsztacie było niezwykle rzadkim zjawiskiem. Teraz to już ewenement nie tylko na skalę Polską, ale bodaj europejską. Konstruktor uważa, że monokrystaliczne przewody grają wyraźnie lepiej od ich konwencjonalnych odpowiedników. Monokrystaliczne Metamorphosis? To może być hit. Diapason Dynamis - majestatyczne kolumny z Włoch. Trójdrożny układ bas-refleks powstał w oparciu o miękką kopułkę 25 mm, 18-cm średniotonowiec z powlekaną membraną papierową oraz aluminiowy woofer o średnicy 30 cm. Pasmo przenoszenia startuje od 24 Hz. Impedancja nie spada poniżej 3,4 oma (przy 200 Hz). efektywność to przyzwoite 89 dB. Pomimo dużych gabarytów Dynamis nie powinien sprawiać problemów towarzyszącej elektronice. MV Agusta Dragster 800 - ozdoba stoiska Clearaudio. Trzy cylindry, 125 koni, 33000 euro. Statement - ozdoba katalogu Clearaudio. Topowe ramię tangencjalne TT1, 350 kg, 150000 euro. Clearaudio Statement w zbliżeniu. Gramofon odtwarza płyty zapisane z prędkością 33,3; 45, a nawet 78 obrotów na minutę.  Czar techniki głośnikowej z lat 30. XX wieku. Nawet jeśli nie przepadamy za tą estetyką, kolumny z przetwornikami G.I.P potrafią chwycić za serce. Wewnątrz zmodyfikowanej obudowy TA-7395 zamontowano przetwornik GIP TA-4181 z papierową membraną i prawdopodobnie wysokotonowy GIP 597A Mała fortuna na stoliku z przetwornikami Global Intelligence Planning Acoustic Laboratory (G.I.P). To współczesne wersje klasycznych modeli Western Electric, produkowane w niewielkich ilościach. Miłośnicy konstrukcji tubowych darzą japońską manufakturę szczególnym uznaniem, a jakość jej produktów dosyć zgodnie uznają za wzorzec. Monitory TAD Compact Evolution One w niecodziennych wykończeniach przyciągają wzrok, ale nawet ze standardowymi białymi panelami bocznymi cieszą słuch. W Monachium 2015 grały z nową wersją DAC-a DA1000, teraz z dopiskiem MkII, wyposażoną w regulację głośności. Sygnał trafiał bezpośrednio do monobloków M2500. Pomino relatywnie niewielkich rozmiarów monitorki wypełniły dźwiękiem dużą salę odsłuchową. Bas był zwarty i schodził nisko, a ostrość lokalizacji nie dawała podstaw do krytyki. System TAD-a grał czysto, ale nie technicznie. Można było docenić precyzję albo chwilę się odprężyć przed kolejnymi prezentacjami. TAD Compact Evolution One w jednym z niestandardowych wykończeń. Na żywo ta wersja wyglądała najkorzystniej. Będzie stanowić wysmakowaną ozdobę niejednego salonu. Bardzo przyzwoite brzmienie w rozsądnych - jak na wyśrubowane standardy innych systemów - pieniądzach. Kolumny Verity Audio z elektroniką Aesthetiksa i gramofonem AMG z wkładką DS. Audio.Chciałoby się powiedzieć: Nautilus stary, ale jary. Klasyczny projekt, który przejdzie do historii high-endu i wzornictwa przemysłowego, tym razem grał w towarzystwie wzmacniaczy Devialeta. Devialet Phantom - dopóki tego nie usłyszycie, nie będzie w stanie uwierzyć, jakie ciśnienie akustyczne jest w stanie wygenerować ten niewielki głośnik. O high-endzie oczywiście nie ma mowy, ale basowe fale generowane przez osiem takich bzyków potrafiły chwilami zatykać uszy. Devialet Phantom od środka  Phantomowi można kupić nosidełko. Świeżutka jak właśnie zaparzona kawa Sopra No. 2 - czyli najnowszy projekt Focala. Na razie w linii jest podłogówka i monitor No. 1, ale niewykluczone, że Francuzi na tym nie poprzestaną. Sopra jest pomyślana jako pomost pomiędzy seriami Electra i Utopia.Focal Sopra No. 1 Trójdrożny monitor Focal Trio6 Be - nowość w ofercie profesjonalnej Walizka z przetwornikami Focala. Najwyższa linia z membranami Sandwich W Avantgarde Acoustic Duo Aktualna oferta francuskiej firmy Triangle - serie Magellan i Esprit Działający prototyp modelu Capriccio szwajcarskiej wytwórni Pavel Acoustics. Podobnie jak to się dzieje w monitorze Elektra Mk4, dwudrożny układ jest wspomagany membraną bierną. Podnosi ona efektywność reprodukcji niskich tonów, dzięki czemu zestaw ma oferować czysty i pełnopasmowy dźwięk. Wiele uwagi poświęcono wyrównaniu czasowemu przetworników, czemu służą zabiegi mechaniczne i elektryczne. Skrzynki są delikatnie odchylone w tył i wspierają się na szeroko rozstawionych stopach, wystających daleko poza obrys obudowy. Efektywność to standardowe 89 dB, a impedancja - 6 omów. Pavel Acoustics Capriccio wyceniono wstępnie na 20000 euro za parę.
Prezentacja Orpheusa to pewniak. Szwajcarzy wiedzą, jak dobrać system i zawsze gra u nich bardzo dobrze. Tym razem swoją elektronikę uzupełnili kolumnami Kharmy. Aż przyjemnie posłuchać. 


 Soulution 711 - monofoniczny wzmacniacz mocy z topowej serii 700. Soulution premierowo zaprezentowało dwa produkty - przedwzmacniacz korekcyjny do gramofonu 755 oraz przetwornik c/a 760. Czarne płyty odtwarzał bardzo ciekawy i purystyczny pod względem wzornictwa gramofon SwissTurn Frank. Duża wieża z kraju zegarków i czekolady zasilała amerykańskie kolumny…Magico Q7. Wszystko bardzo high-tech, ale ze smakiem. Model The Point MkII Evolution szwedzkiej wytwórni Perfect8 - dipolową konfigurację dwóch przetworników nisko średniotonowych uzupełnia aktywny subwoofer. Dwa 25-cm głośniki zasila kontrolowany DSP wzmacniacz o mocy 800 W, oddawanej w klasie D. Górę pasma powierzono wstędze. Kolumny Perfect8 pracowały z elektroniką greckej firmy Ypsilon - przedwzmacniaczem PST MkII, monoblokami Aelius, phono stage'em VPS-100 i źródłem cyfrowym złożonym z odtwarzacza/transportu CDT-100 i przetwornika c/a DAC-100. Płyty analogowe odtwarzał gramofon Bergmann Sleipner z Danii. MBL z nowej serii Noble - odtwarzacz CD/DAC N31 z napędem szczelinowym (12000 euro) i wzmacniacz N51 (13800 euro) Kolejny pewniak każdej edycji High Endu w Monachium - topowy MBL z kolumnami 101 x-treme i monoblokami 9011 oraz 9008. Kosztuje tyle, na ile wygląda, a gra naturalnie, szczegółowo i z oddechem. 


 KEF Blade z elektroniką Audioneta  Serbskie wzmacniacze Auris Audio Titan Mono KT150 (25000 euro za parę) bardzo dobrze zabrzmiały z holenderskimi kolumnami Kharma Exquisite Classique. Kharma ma w ofercie wiele udanych i bardzo starannie wykonanych modeli. Przeszkodą w ich popularyzacji są wysokie ceny, ale dźwięk zasługuje na uznanie. Kharma Exquisite Midi Grand (ok. 170000 euro) z nową generacją przetworników z włókna węglowego Omega F. Z tego materiału formowane są nie tylko membrany, których wygląd przywodzi na myśl patchwork, ale także sztywne i wytrzymałe kosze. Prezentowany w czasie High Endu 2015 system składał się jeszcze z przedwzmacniacza P1000 i monobloków MP1000. Całość kosztowała fortunę, ale brzmiała z klasą i dawała ogromną przyjemność ze słuchania.  MSB Select to aktualnie szczytowy DAC w ofercie amerykańskiego specjalisty. Wyposażono go w osiem dwukanałowych przetworników, które połączono równolegle w celu obniżenia impedancji wyjściowej. Dzięki temu rozwiązaniu nie było już potrzeby stosowania buforów przed gniazdami. Wydajność prądowa Selecta wystarcza do bezpośredniego sterowania końcówką mocy, a nawet słuchawkami. Sygnał na wyjściu nie jest w żaden sposób zmodulowany charakterem bufora wyjściowego czy kondensatora. Pomiędzy dakiem a wyjściem nie ma żadnego elementu aktywnego ani filtrującego, dzięki czemu słuchamy czystego sygnału, który pojawia się na wyjściu DAC-a. Select został wyposażony w regulację głośności, działającą z krokiem 1 dB. Nie wiadomo, jak została zrealizowana, ale konstruktor utrzymuje, że to coś wyjątkowego i wyjątkowo przeźroczystego. Brzmi to zachęcająco, niestety, entuzjazm studzi cena. W Stanach Select ze standardowym zegarem Femto 77 kosztuje 89950 dolarów netto. Lepszy zegar Femto 33 i drugi zasilacz wymagają dopłaty, odpowiednio 10000 i 20000 dolarów. Podobno ten drugi upgrade można sobie darować. Gramofon Dr. Klimo Tafelrunde wyposażony w…  ramię Lancellotto  Dr. Klimo Tafelrunde Reference z opcją montażu czterech ramion Kolumny Classic Audio Loudspeakers T 1.5 Reference ze wzmacniaczem mocy Atmasphere i okablowanie Purist Audio Design  TechDas rozwija serię gramofonów Air Force. Po flagowym modelu One i o połowę tańszym Two przyszła pora na Three. Za pół ceny Dwójki dostajemy tę samą technologię próżniowego przysysania płyty do talerza i dużo precyzyjnej mechaniki. Najważniejszy czynnik obniżający koszty to kompaktowe rozmiary podstawy i mniej masywna obudowa. Endeavour to referencyjny monitor Wilson Benescha. W Monachium grał z elektroniką CH Precision i gramofonem TechDasa. O jak najlepsze walory brzmieniowe dbał cyfrowy korektor akustyki pomieszczenia francuskiej marki Trinnov.  Wilson Benesch Endeavour w przekroju - dużo włókna węglowego i odlewów z metali lekkich. Nawet komorę przetwornika nisko-średniotonowego wykonano z karbonu.  Kolumny Albedo Axcentia dobrze się czuły w towarzystwie monobloków Audia Flight Strumento No. 8. Obie firmy działają we Włoszech.  Udane kolumny Focus Audio - najwyższy model Master Two BE. Symetryczny układ z dwoma berylowymi tweeterami i czterema przetwornikami Etona z membranami nomeksowo-kewlarowymi (13,75 i 27,5 cm). Efektywność 92 dB/W, impdedancja nominalna 4 omy. Masa: 100 kg/szt. Cena w USA - 45000 dolarów za parę.  Topowe kolumny Focus Audio Master Two BE zasilał nowy wzmacniacz Liszt Concerto.  Pełny system bułgarskiej firmy Thrax z nowymi monitorami Lyra w aluminiowych obudowach. Niby żaden news, bo to dCS Vivaldi w pełnym, czteropudełkowym wydaniu. Laptop na transporcie za 153000 zł to lekki obciach, ale nie będziemy z tego robić zagadnienia. Ciekawie robi się dopiero, gdy sobie uświadomimy, że już niedługo Vivaldi będzie jednym z nielicznych dostępnych na rynku pierwotnym napędów SACD. Esoteric zakończył produkcję transportów SACD i kto zdążył kupić na zapas, ten ma. Reszta zostaje na lodzie. W kuluarach krążyła informacja, że przyczyną jest fakt, iż Sony zakończyło produkcję chipa dekodującego. Koncern nie był na wystawie oficjalnie reprezentowany, więc nie było kogo spytać. Druga wersja mówi, że Japończycy nie produkują dekodera od 2013 roku, ale dotychczas nie stanowiło to problemu. DCS Rossini - to właśnie w trakcie rozmowy o nim wypłynęła informacja o braku dostępności napędów SACD. Następca Pucciniego będzie czytał tylko krążki CD. Strumień DSD będzie można przesłać z zewnętrznego transportu do przetwornika, ale z fabrycznie nagranej płyty źródło go nie odtworzy. Mimo to Rossini ma być pod względem brzmienia lepszy od Pucciniego. Przewidziano dwa warianty - pełny odtwarzacz CD oraz DAC (bez wbudowanego napędu). Ceny wyniosą, odpowiednio, 18000 i 15000 funtów. Oznacza to, że Rossini w pełnej wersji jest o 50 % droższy od Pucciniego.  Płyta główna dCS-a Rossini Dzielone źródło dCS-a grało z monoblokami VTL MB-450 Series III i kolumnami Wilson Audio Alexia. Dźwięk był pełny i wsparty ma mocnym basie, ale osobiście wolałem szczuplejsze, ale szybsze zestawienie ze wzmacniaczami Spectrala. Masywny Wilson z obfitym VTL-em to już trochę za dużo cukru w cukrze, ale jako że nie nastąpiło zachwianie równowagi tonalnej, jest to wyłącznie subiektywna obserwacja. Mocno Szwajcarskie kolumienki zasilał hybrydowy wzmacniacz zintegrowany Trilogy 925 (135 W, 9000 GBP). Źródło sygnału dostarczył CAD. Była to jedna z najlepszych prezentacji High Endu 2015. Owszem, repertuar dobrano starannie, unikając gęstych nagrań, ale poza tym dźwięk był tak odświeżający, przestrzenny i pełen powietrza, że chciało się do niego wracać. Sven Boenicke wie, jak wycisnąć z maleńkich podłogówek 110 % możliwości.   Akcesoria zasilające IsoTeka przydadzą się w każdym systemie.  Interesujące prezentacje robi Lawrence Audio z Tajwanu. Na początku podchodzi się do nich nieufnie, bo marka nie jest znana, ale dźwięk się broni, a kolumny są starannie zbudowane. W Monachium 2015 prezentowano model Double Bass - 4,5-drożną konstrukcję wolnostojącą z obudową wentylowaną i dodatkowym przetwornikiem wstęgowym na tylnej ściance. Duże skrzynie w prowizorycznie zaadaptowanym boksie z gips-kartonu nie są na pewno szczytem marzeń konesera, ale nawet mimo niesprzyjających warunków dało się dostrzec potencjał. Przed kilkoma laty nie szczędziłem kolumnom Soundkaos złośliwych komentarzy. Ich dźwięk odebrałem wtedy jako adekwatny do nazwy producenta. Tym razem było inaczej. Dwudrożne podłogówki Skiny SK16 (7085 euro), wspomagane subwooferem Subwave D12 zagrały twardo i z zamordystyczną kontrolą, ale w swej estetyce poprawnie. Nie było manierycznego podbarwienia i bałaganu, które zapamiętałem z prezentacji wyższego modelu Wave 40. Tutaj wszystko się zgadzało. Nie była to estetyka dla każdego i sam nie jestem pewien, czy chciałbym z takim dźwiękiem spędzić resztę życia, ale udało się uniknąć błędów. Grało czysto, równo, z mocno zaznaczonym, ale intrygującym charakterem.  Subwoofer Subwave D12 ma obudowę z litego drewna, lakierowanego na wysoki połysk. Brzegi wykończono najwyższej jakości skórą naturalną (anilinową). Wewnątrz pracują dwa 30-cm głośniki dynamiczne, sterowane wzmacniaczem w klasie D o mocy 500 W. Jeżeli lubicie zebrany, kontrolowany bas, Subwave 12 na pewno Wam się spodoba.  Kolumny dużych niemieckich producentów kojarzą się zazwyczaj z masówką dla niezbyt wymagającej klienteli elektronicznych supermarketów. Kiedy taka wytwórnia bierze się za duże skrzynie, spodziewamy się poważnych problemów i to się często potwierdza. Ale nie tym razem. Canton zaprezentował kolumny, które mogły zaciekawić audiofila. Ich brzmienie było spektakularne, oparte na monstrualnym, ale perfekcyjnie trzymanym basie. Niezależnie od tego, czy w nagraniu pojawiło się mocne uderzenie, czy bardzo niskie zejście, Reference 1K reagowały błyskawicznie i bez cienia nieśmiałości. Flagowe Cantony grały zasilane elektroniką Audioneta. Prezentacja wzbudziła tak duże zainteresowanie, że trudno było się wcisnąć do sali. Kto by pomyślał...  Technics i seria Reference. Panasonic chyba sam nie wie, co ma z tym fantem zrobić. Od reaktywacji marki oraz zapowiedzi serii Reference właśnie mija rok. Od premierowej prezentacji - niewiele mniej i nadal nic się nie dzieje. Po wystawach jeździ ten sam set urządzeń. Niby są jakieś prezentacje, ale nic z nich dalej nie wynika. Zainteresowanie mediów słabnie. Klienci też się specjalnie nie podniecają, bo jak długo można budować napięcie i liczyć na ich nostalgię. Nie widać spójnego pomysłu na promocję. O podejściu polskiego oddziału można by napisać felieton, ale za naszą zachodnią granicą też chyba komunikacyjnego szału nie ma. Wygląda na to, że korporacyjna machina nie ogarnęła subtelnego tematu. Szkoda.  Sonus Faber Cameleon. W turnieju Konstruktorów i Specjalistów od Excela punkt dla tych drugich. Kiedyś Sonus Faber kojarzył się z subtelnością wzornictwa i głębokim odcieniem naturalnych fornirów. Teraz się mizdrzy wymiennymi lakierowanymi boczkami. Można by napomknąć o rozmienianiu legendy Serblina na drobne, ale czy to coś zmieni? Na razie tabelki górą. Ciekawe, jak długo...  Na szczęście, w katalogu Sonus Fabera są jeszcze kolumny takie jak Lilium. Pomimo dyskusyjnej kremowej maskownicy wyglądają subtelnie i zwiewnie. Ustawione w sąsiedztwie fornirowanego stolika Bassocontinuo będą stanowić ozdobę pomieszczenia.  Takie projekty napawają optymizmem. Hardcore'owy Dan D'Agostino, czyli wzmacniacz surowy, pozbawiony ozdób, za to wydajny i w rozsądnej cenie. Subtelności w nim tyle co w polonezie, ale jest wszystko, co potrzeba: 300 W na kanał przy 8 omach, podwajane przy spadku impedancji o połowę. Zwyczajne, ale szeroko rozstawione gniazdka i uchwyty pomocne w przenoszeniu. Bez słuchania trudno stwierdzić, czy to powrót do czasów, kiedy liczył się tylko dobry dźwięk, a wykwintne opakowania nie miały większego znaczenia. Dobrze jednak, że nazwisko D'Agostino znajdzie się na produktach o wiele bardziej przystępnych niż referencyjna seria Momentum. Stereofoniczna końcówka mocy ma kosztować w Stanach 12000 dolarów.  Trzykanałowy wzmacniacz mocy D'Agostino Master Power 3+ wyceniono na 15900 USD.  Równolegle z tańszymi produktami D'Agostino rozwija serię Momentum. W lipcu do sprzedaży trafi przedwzmacniacz korekcyjny MM/MC Momentum Phono. Wstępnie wyceniono go na 28000 USD.  Nowy wzmacniacz zintegrowany Momentum Stream, znany również jako MLife. Zamiast regulacji barwy - pięciocalowy kolorowy wyświetlacz, streamer, AirPlay i Bluetooth aptX. Reszta jak w dotychczasowym Momentum - ten sam preamp i moc 200 W na kanał. Cena nieco wyższa. W USA wzmacniacz kosztuje 48000 dolarów. W Europie będzie to w najlepszym razie równowartość w euro.  Momentum Stereo w czarnym wykończeniu i na podstawce Bassocontinuo.  Żona narzeka, że tuby, które chcecie kupić są za duże? Pokażcie jej to.  Kompletny system firmowany przez Crystal Cable - siostrzaną markę Siltecha. Minimonitory Arabesque Minissimo z nowym subwooferem i wzmacniaczem zintegrowanym zagrały detalicznie i przekonująco. To był drogi system (około 40000 euro, nie licząc okablowania), ale dawał dużo przyjemności ze słuchania.  Elektronika Vitus Audio z serii Signature z kolumnami Gauder Akustik Berlina RC 7 MkII  Premierowy pokaz monitorów Graham Audio LS5/8. Duże głośniki z licencją BBC zasilała elektronika Tima de Paravicini.  Graham Audio LS5/8 na dedykowanej podstawce o konstrukcji otwartej.  Monoblok lampowy Paravicini M100A - najwyższy model brytyjskiej manufaktury. W ofercie od dobrych 15 lat.  Monobloki Esoteric Grandioso M1 z niemieckimi kolumnami Audiograde Apollo i Calora. Dużo, drogo, ale bez szału.  Prawdopodobnie najdroższe kolumny na Błękitnej Planecie, przynajmniej na razie. Living Voice Vox Olympian za około 2,5 mln zł.  Bas kolumn głównych Vox Olympian uzupełniają subwoofery Elysian.  Zwrotnica jest zewnętrzna, wykończona równie pięknie co kolumny. W trakcie prezentacji do zasilania subwooferów wykorzystano monobloki Kondo Kagura, zaś kolumny główne grały z monofonicznymi wzmacniaczami Gaku-Oh.  Jeden z moich faworytów High Endu 2015. Kolumny OceanWay Audio Sausalito (35000 USD) ze wzmacniaczami Viola. W roli źródła analogowego - gramofon Kronos. Dużo dobrego dźwięku - żadnego pitu-pitu.  Przetworniki Accutona z nowo opracowanej serii Cell  Kolumny Marten Design Coltrane 3 powstały w całości na bazie Accutonów Cell. Bas przetwarzają dwa głośniki 25-cm z kanapkowymi membranami aluminiowymi. Średnicę - 17,5-cm driver ceramiczny, a górę - 25-mm kopułka diamentowa. Wewnętrzne okablowanie poprowadzono przewodami Jorma Design. Prezentowany w Monachium model to zupełna nowość, a cena nie została jeszcze skalkulowana. Na pewno jednak będzie bardzo wysoka, bo Marten, nawet jak na standardy high-endowe, należy do drogich marek, a seria Coltrane to szczyt oferty.  Wzmacniacz mocy PS Audio BHK Signature 250  PS Audio, kojarzone głównie z aktywnymi kondycjonerami zasilania, systematycznie promuje urządzenia sygnałowe. Amerykanie oferują napęd CD/DVD, przetworniki oraz wzmacniacze, w tym zintegrowany  Greckie tuby Tune Audio z amerykańską elektroniką ModWrighta i gramofonem VPI  Duńskie kolumny Raidho D5 kosztują krocie (174000 euro), ale grają wyśmienicie.  W Monachium Raidho D5 pracowały ze wzmacniaczem Aavik U300, który w pierwszej chwili można było wziąć za projektor. Żarty się kończyły, kiedy z kolumn zaczęła płynąć muzyka. Niepozorny Aavik robił z dużymi głośnikami, co chciał. Nic dziwnego - dysponuje mocą 300 W przy 8 omach, którą bez problemu dubluje przy 4. Cena 24000 euro obiektywnie nie jest niska, ale w kontekście brzmienia oraz tego, ile trzeba zapłacić za głośniki , wygląda na superokazję. Kolumny ProAc K8 z monoblokami Sugden Masterclass MPA-4 i przetwornikiem c/a Exogal Comet Plus.  Kanadyjskie kolumny Jo Sound z bambusowymi obudowami i pojedynczym przetwornikiem  Transrotor od lat prezentuje się statycznie, ale na stoisku jest miło - można się zaopatrzyć w aktualny kalendarz (zawsze od maja do kwietnia przyszłego roku) i ugasić pragnienie wodą z limonką. Na zdjęciu gramofon Crescendo Nero, wyceniony na 4700 euro.  Gramofon Transrotora w wersji z matowego akrylu  Elektronika Reimyo z kolumnami Verity Audio Parsifal i okablowaniem Harmoniksa  Elektronika Simaudio z kolumnami Martin Logan. Na prezentacji wiało pustką. Nie bez przyczyny.  W Monachium swą ofertę prezentują także wytwórcy przetworników. Na zdjęciu niskotonowe SB Acoustics.  Nową wersję Gryphona Diablo można wyposażyć w moduł DAC-a lub przedwzmacniacza phono. Ceny zaczynają się od 15750 euro.  Najnowsze i najtańsze słuchawki Oppo PM-3 Firma Horch House oferuje na taśmach analogowych oryginalne nagrania, pieczołowicie przeniesione z taśm matek. Cena takiej przyjemności to około 300 euro za album. Brzmienie jest zdumiewająco realistyczne i płynne. Są też znacznie tańsze pliki cyfrowe Derek Hughes współpracuje z manufakturą Graham Audio. Trudno o lepszą rekomendację jakości produktu.  Szczyt katalogu Wilson Audio - Alexandria XLF. Już niedługo ustąpi miejsca nowemu wcieleniu legendarnego monitora WAMM. Referencyjne pełnopasmowe zestawy mają kosztować 600000 dolarów.  Dla mniej zamożnych fanów Wilson przygotował Sabrinę. Zgrabna trójdrożna podłogówka będzie pasować do europejskich mieszkań. (fot. Wilson Audio)