HFM

artykulylista3

 

Idzie nowe

man 792174 1280
Od dłuższego czasu pracowaliśmy nad prawdziwym, nowoczesnym e-wydaniem miesięcznika. Nie takim, jak standardowe, które już mamy, ale nad aplikacją mobilną. I jest. Naprawdę fajnie wygląda i dobrze się jej używa. Wprawdzie wolę papier, ale jedno drugiemu nie przeszkadza, wbrew przemądrzałym analizom „specjalistów”.

Nie rezygnujemy z papieru

i nie zamierzamy tego robić. Drukowany miesięcznik to prasa specjalistyczna, a nie blog. Inny rodzaj działalności, na innych zasadach, mający swoich wiernych odbiorców. Istotna jest też różnica w wiarygodności publikacji. E-wydanie może być jednak dopełnieniem i przede wszystkim – praktyczną formą dla ludzi, którzy nie mają czasu albo ochoty na wycieczki do empików. Da się to przeczytać w samolocie, metrze i na wietrze; także offline, co jest niezmiernie ważne, bo nie zawsze mamy zasięg internetu. Nowoczesność w domu i zagrodzie. Zdjęcia są dobrze obrobione i elegancko się powiększają. A ten kwadracik z lewej to spis treści. Można z niego wejść bezpośrednio w wybrany artykuł.

Nasze e-wydanie jest opracowane tak,

aby wyświetlało się jak należy na każdym ekranie (przede wszystkim na smartfonie, gdzie PDF-y zupełnie się nie sprawdzają). Wyraźnie, we właściwym formacie, żeby nie trzeba było szukać okularów po kieszeniach. Czytać się będzie wygodnie – zapewniam, bo sprawdzałem sto razy. Staramy się być uczciwi, więc cena (z kodem rabatowym) jest… Oceńcie sami. Roczna prenumerata kosztuje w promocji tyle co dwa drukowane magazyny.

Dajemy Wam produkt,

z którego sami jesteśmy zadowoleni jako użytkownicy i nie zamierzamy Was złoić, jak producenci kabli i akcesoriów (taki żarcik, Das Humor). Korzystajcie, polecajcie znajomym, dajcie im kod (działa do 31 marca i nie ma ograniczeń ilości zameldowań do serwera).

Zrobimy też tak,

że wszyscy prenumeratorzy papierowi dostaną e-wydanie za darmo. Należy im się, jak psu zupa. Każdy, kto odnowi prenumeratę, otrzyma specjalny, indywidualny kod.

Numer, który czytacie

(i jeszcze jeden archiwalny), jest dostępny po zalogowaniu, całkowicie za darmo po to, żebyście sobie poklikali, poczytali, sprawdzili, jak to działa i ocenili, czy się Wam podoba.

Nasze wydawnictwo

jest małe, w 100 % polskie, ale staramy się nadążać za rozwojem technologii i wybierać te, z których sami chcielibyśmy korzystać. Obok znajdziecie instrukcję obsługi, czyli co trzeba zrobić, krok po kroku.

Lubisz nasz tytuł?

Teraz będzie bliżej Ciebie. Takie sobie wymyśliłem hasło, niczym pijarowiec-krawaciarz z korpo. A tak normalnie, to mam nadzieję, że docenicie naszą robotę.

ewydanie


Maciej Stryjecki
Źródło: HFM 11/2016

Pobierz ten artykuł jako PDF