HFM

W katalogu Ultrasone pojawiły się luksusowe słuchawki przenośne. Tribute 7 to nawiązanie do Edition 7, a zarazem wyraz uznania dla tej konstrukcji, dzięki której o niemieckiej wytwórni zrobiło się głośno.

Edition 7 pojawiły się w 2004, zwiastując zmianę myślenia o słuchawkach. Projektant Ultrasone doszedł do wniosku, że w tej kategorii sprzętu także jest miejsce na modele z górnej półki, a nie – jak dotąd – solidne, ale zgrzebne. Niemiecka firma wskazuje siebie jako prekursora i ojca późniejszego sukcesu luksusowych nauszników. Podkreśla, że jako pierwsza opracowała konstrukcję z przetwornikami dynamicznymi, zbudowaną z najwyższej klasy materiałów i dopieszczoną w każdym szczególe, również pod względem brzmienia. Dźwięk nowych Tribute 7 ma być identyczny z prezentowanym przez Edition 7. Na potwierdzenie do każdej pary dołączane są wyniki pomiarów. W Tribute 7 zastosowano nowoczesne rozwiązania techniczne i materiały najwyższej jakości. Wykonanie jest wyjątkowo staranne – produkcja odbywa się ręcznie, w niemieckim zakładzie firmy. Muszle są frezowane z bloku aluminium lotniczego, a następnie anodowane na odcień niebieskiego, określanego jako „mystic blue”. Funkcję ozdobną pełni polerowana mosiężna plakietka z logiem Ultrasone. Pałąk pokryto najlepszą, barwioną na czarno alcantarą. Poduszeczki stykające się z uszami obłożono naturalną skórą, dzięki czemu delikatnie dopasowują się do uszu, zapewniając izolację od szumów otoczenia i komfort użytkowania. To ważne, szczególnie jeśli się weźmie pod uwagę, że słuchawki do najlżejszych nie należą – ważą 396 g. Tribute 7 to konstrukcja zamknięta, z dynamicznym przetwornikiem o średnicy 40 mm. Jego membranę wykonuje się z cienkiej folii mylarowej, na którą napyla się warstwę tytanu.

Do napędu służy wydajny magnes neodymowy. Impedancja wynosi 30 omów, a efektywność: 96 dB. Pasmo przenoszenia zawiera się w przedziale: 8 Hz – 35 kHz. Opatentowane rozwiązanie S-Logic Plus poprawia przestrzenność dźwięku, zaś ULE ogranicza ekspozycję użytkownika na promieniowanie elektromagnetyczne. Wraz ze słuchawkami nabywca otrzymuje eleganckie, pięknie wykończone pudełko z drewna wiśniowego. Dodatkowo w zestawie znajduje się twarde etui przydatne w podróży. W komplecie są jeszcze dwa odłączalne przewody z miedzi beztlenowej: 1,2 m i 3 m. Oba zakończono z jednej strony pozłacanym mały jackiem (3,5 mm). Dzięki złączom B-lock łatwo i bezpiecznie wpina się je w muszle. Nie zabrakło także przejściówki na duży jack (6,3 mm) oraz ściereczki z mikrowłókien. Sprzedaż rozpocznie się w wakacje. Do sklepów na całym świecie trafi 777 par Tribute 7; każda z indywidualnym numerem seryjnym.

Polski dystrybutor ustalił cenę na 10990 zł.